16
maja niepełnym
składem grupy.Fotodialog (jak to niestety zwykle bywa) znaleźliśmy się w
Meramoncie. Nie będę rozpisywał się tutaj
o historii tego miejsca, skoro ktoś już to zrobił:
o historii tego miejsca, skoro ktoś już to zrobił:
– na ostatniej stronie.
Pragnę w imieniu wszystkich uczestników tego „pleneru”
podziękować Julii za zorganizowanie wejścia do budynków. Fajnie, że komuś się
chce poświęcić swój wolny czas grupie wariatów z aparatami. Dobrze, że ktoś
widzi w tym sens…
Poniżej efekty kilku spędzonych tam godzin. Mój debiut
jeśli chodzi o średnio-formatowy kolor. Czarno białe fotografie też są, ale na
razie siedzą sobie grzecznie na niewywołanym negatywie. Będzie nowa chemia,
będzie nowy koreks – przyjdzie ich czas…
Był to też pierwszy poważny test "Bronki" SQ. Moim zdaniem zdany na 5 - wybacz więc Flexarecie ale teraz będziesz raczej odpoczywał.
fot. Karol Gustaw Szymkowiak, 2012 |
fot. Karol Gustaw Szymkowiak, 2012 |
fot. Karol Gustaw Szymkowiak, 2012 |
fot. Karol Gustaw Szymkowiak, 2012 |
fot. Karol Gustaw Szymkowiak, 2012 |
fot. Karol Gustaw Szymkowiak, 2012 |
Meramont nie został do końca odkryty. Jest tam jeszcze wiele
pomieszczeń zamkniętych. Klucze są – ale rozszyfrowanie, który klucz pasuje do
którego zamka pozostawiliśmy sobie na kolejne wejścia. Które oczywiście będą…
...taką przynajmniej mam nadzieję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz