sobota, 12 listopada 2011

Kolekcja Wrzesińska 2010… wszyscy jesteśmy wrześnianami


Państwo Tomczakowie przybyli na wernisaż przed czasem. Byli chyba pierwszymi, którzy dokonali wpisu w pamiątkowej księdze i to właśnie oni podczas wczorajszego wernisażu, byli najlepszym dowodem na to jak genialny był pomysł Andrzeja, na kolejną część Kolekcji Wrzesińskiej.
Państwo Tomczakowie na wernisażu, fot. Karol Gustaw Szymkowiak
 
Trzy tygodnie temu gdy Andrzej pracował jeszcze nad odbitkami w swojej pracowni w New Jersey, tak sobie rozmawialiśmy na facebooku:

- wiesz… myślałem o Twoich fotografiach z Wrześni
- i co wymyśliłeś? Ładnie myślałeś?
- normalne zdjęcia, proste do bólu portrety… niby…
- tak, tak, masz rację! Poza tym one rzeczywiście są normalne! 
  Nic złego, prawda?
- za 10, 20, 100 lat… to będzie coś… wiesz dziś wielu uważa, 
  że normalność jest złą – ale w tych fotografiach nie ma nic
  złego – są proste – ale proste rzeczy, sprawy – najtrudniej
  zrobić, załatwić
- masz absolutnie rację! Te fotografie są "czyste", nie ma
  neutralnego dokumentu... Starałem się do niego zbliżyć...
  Chciałem być w tych fotografiach przeźroczysty...
  Chciałem być "oknem", nie "lustrem"

 
Dziś muszę stwierdzić, że wtedy się myliłem. Nie za 10, 20 czy 100 lat. To stało się już podczas wczorajszego wernisażu. Wczoraj, kiedy najpierw zapełniła się sala muzeum, a następnie sala WOKu, wraz z każdą kolejną oglądająca je osobą, odbitki nabierały wartości. Ten proces już się rozpoczął i będzie postępował.
Mieszkańcy Wrześni i okolic odnajdywali na nich swoich przyjaciół, krewnych, wreszcie samych siebie. Andrzej wydobył z mieszkańców Wrześni to co w Nich najlepsze. Tacy są.

Wracając do Państwa Tomczaków. Ich radość z faktu uczestniczenia w wernisażu, gdzie oglądali fotografię, której są głównymi bohaterami udzielała się chyba wszystkim tam zgromadzonym. Ubrani identycznie jak na fotografii sprzed roku, raz jeszcze, w tej samej pozie, poprosili Andrzeja o zdjęcie.
Cykl "Kolekcja Wrzesińska 2010 - Andrzej Jerzy Lech": Września, 4 maja 2010 - Państwo Tomczakowie
 
Kto jest na fotografii z maja 2010 roku? Tomczakowie?
Tak, ale nie tylko, to wszystkie pary świata, które mimo upływu lat darzą siebie wielką miłością i czułością. Wszyscy kominiarze, policjanci, pracownicy cukierni i restauracji świata! Każdy kto kiedykolwiek obejrzy w całości tą kolekcję fotografii, odnajdzie na nich siebie, swoich znajomych i bliskich. To, że nigdy nie był we Wrześni nie będzie miało tutaj znaczenia.

Udał się więc dokument neutralny?
Z pewnością udał się dokument uniwersalny, wykraczający poza Wrześnię. 

portret życia, miłości, pasji, pracy, smutku, radości…

3 komentarze: